Pomocy coś dziwnego!

David1996

Moja koszatniczka jest w 2 ciąży od wczoraj jakby próbowała urodzić ale nie może. Wczoraj wziołem ją na ręce i sprawdziłem "jej podwozie" a tam do włosów przyklejone jak by kupa z krewką jak na to delikatnie nacisnąłem to nie piszczała czyli ją to nie boli. To jest twarde i może to jej uniemożliwia poród ? Koło niej zaówarzyłem na chusteczce krewkę później zaschła na jasny brązowy. Nadal ma to coś ma tam przyklejone.

Teska

Delikatnie,mokrą chusteczką to usuń.
Jeżeli ma problem z porodem to radze odwiedzić weterynarza.
Inaczej może umrzeć,nie mówiąc już o tym,że to druga ciąża.

David1996

Ale to się nie chce odkleić.

Teska

Nie zdrapuj tego,tylko powoli rozmiękczaj mokrą chusteczką.
Urodziła?
Możliwe,że młode są już martwe.Teraz trzeba je usunąć z organizmu samicy.Radzę wizytę u weta.zrobi to operacyjnie.
Możliwe też,że był to fałszywy alarm,ale na niego raczej nie stawiam.

Lili97

Może być nieciekawie jak samica urodzi małe młode co jak powiedziała Teska jest prawdopodobne ,więc lepiej odwiedź dobrego weterynarza . I nie odrywaj tego na siłę ! Może to się źle skończyć . Lepiej żeby to było jak powiedziała już Teska rozmiękczane mokrą chustką .

David1996

Nie mogę tego odkleić a na siłe nie będę bo nie chce jej krzywde zrobić. jurto jade doweterynarza.

Lili97

To bardzo dobrze . Jak wrócisz powiedz co ci wet powiedział .