Forum KOSZATNICZKA Strona Główna
FAQ  Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Grupy  Użytkownicy  Szukaj  Rejestracja  Zaloguj
Pytanie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOSZATNICZKA Strona Główna -> Rozmowy o koszach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anastazja1989
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Wto 16:36, 08 Sty 2013    Temat postu: Pytanie

Słuchajcie,moje kosie naprawdę mają dobrze,są puszczane,są brane na ręce,mają wszystko to czego im potrzeba,owszem czasem ze względu na pracę są zaniedbywane bo jak wychodzimy rano i wracamy wieczorem to jest tylko mizianko i tyle,ale staram się by miały jak najlepiej,Jednakże od jakiś kilku miesięcy moja jedna kosia gryzie klatkę,jest to przeważnie w nocy i w dzień popołudniu.Moje kosie dużo śpią,uwilebiają spać,Kundzia z Klarą zwykle śpią osobno,Klara uwielbia spać w róże a Kundzia u samej góry wciśnięta jak najbardziej się da w strzebelki:D Ale zauwązyłam że rura musi być wciśnięta między szczebelki klatki i ona wtedy podchodzi i bęc bęc tą rurą o te strzebelki co mnie doprowadza do szału.Mają drewienko tzn gałązki,maja domki,mają wapienko,jedzenie 2 razy dziennie,woda czytsa zawsze jest,kliakrotnie wymieniam bo moje kosie uwielbiają pić,i jak dostaną wodę trzeb aim dolewać,mimo że mają 2 poidełka i tak piją z jednego.U chłopaków nie mam tego problemu,mają ciut większą klatkę od samic,również jedzą i piją z jednego poidełka,ale śpią u samej górze,jeden na drugim i cały dzień i noc są razem.Tamte się przytulają w dzień i bawią sie w gonitwy.Co zrobić by Kundzia przestała gryźć klatke?? Drugie pytanie,dlaczego nie ścierają sobie pazurków?? Sama nie obcinałam bo nie potrafię,u weta drogo wychodzi...ponadto mają jakąś tendencję do nie ścierania pazurków pomimo że nie jest to klatka klatka tylko przerobiona tak że mogą je ścierać.Ponadto nie za bardzo lubią kąpiele w piaseczku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Love
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tu i tam
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:55, 08 Sty 2013    Temat postu:

Witaj Wesoly Z tego co piszesz to ciekawe masz stadko. Koszatniczki lubią sobie szarpnąć za pręty. Moje też tak robiły, gdy były młodsze. Teraz gdy mają po 3 i 4 lata bardziej interesuje je to żeby się wyspać, zjeść i czasami pobiegać w kołowrotku.
Ile miesięcy/lat ma Kundzia? Być może ona chce w ten sposób zetrzeć zęby i widocznie woli na prętach niż na gałązkach i kostce wapiennej.
Może też mieć przerośnięte korzenie, ale wtedy koszatniczki przeważnie przestają jeść i są osowiałe. Możliwe też, że klatka jest dla niej za mało atrakcyjna. Niektórym koszatniczkom brakuje po prostu miejsca. Jakie wymiary ma ich klatka? Całkowitym rozwiązaniem problemu gryzienia szczebli jest oczywiście zmiana klatki na akwarium/terrarium Wesoly Ale wtedy trzeba zadbać o dobrą wentylację, szczególnie w gorące dni. Co do rury, może przesuń/przenieś ją w inne miejsce, albo zabieraj na noc. Nie mam innego pomysłu Smutny Koszatniczki mogą ścierać pazurki chodząc po twardych i chropowatych powierzchniach, np. gałęziach drzew. Dobre drzewa to np. jabłoń, grusza. Samemu nie powinno się podejmować obcinania, bo można przerwać nerwy. Weterynarzowi też będzie trudno, bo wiadomo, zwierzątko będzie się wyrywać. Z reguły koszatniczkom po prostu nie obcina się paznokci, chyba, że są już naprawdę długie. Wtedy powinien to robić właśnie weterynarz. Widocznie Twoje koszatniczki nie potrzebują ścierać pazurków. Pozdrawiam Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Love dnia Wto 19:26, 08 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja1989
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Wto 19:12, 08 Sty 2013    Temat postu:

Dzięki wielkie Love:) Kundzia ma już 3 lata Wesoly także nadal inetersuje ją wszystko,cokolwiek znajdzie sie nowego w zasięgu jej wzroku lub żeby mogła dotknąć jest fascynujące,gdy pomaluję paznokcie od razu jestem podgryzana:D Klatka jest dość duża,ma 3 piętra,oczywiście uwielbia tylko górę i drugie piętro gdzie jest rura.Niestety nie da sie wyciągać rury,wtedy ucierpiała by Klara która w tej rurze spędza noce...właśnie wybieram się w poniedziałek do zoologi gdzie zamierzam kupić akwarium,bo nie zdzierżę już tego stukania,to naprawdę denerwujące:DWesoly Teraz siedzi spokojna ale wiem że 23 zacznie się brzdękolenie:/ wrrr.Co do pazurków,kurczę dzisiaj mąż wziął Klarę na ręce i go tak pociachała że szok,mają bardzo długie i bardzo bardzo ostre....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Love
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tu i tam
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:39, 08 Sty 2013    Temat postu:

Nie ma za co Wesoly Koszatniczki w ogóle są bardzo ciekawskie. Wszędzie muszą wejść, wszystko sprawdzić, podryźć itd. Wesoly Fajnie to musi wyglądać, gdy Klara śpi w rurze Mruga
Akwarium będzie chyba najlepszym pomysłem, ale niestety jego nie urządzi się tak samo jak klatki, np trudno jest powiesić poidełko ale granie na szczeblach na bank się skończy Wesoly Moje też drapią pazurkami. Niestety oprócz skrócenia nic z tym nie da się zrobić, jedynie zakładać grube ubranie i rękawice Możez pójść do weterynarza żeby skrócił im pazurki ale to nie będzie takie proste, chyba że akurat będą spokojne, co u koszatniczek jest bardzo trudne do zrealizowania Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja1989
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Wto 23:43, 08 Sty 2013    Temat postu:

Moje są tak energiczne że się tego opisać nie da Wesoly jak wkładam rękę w nwej bluzie od razu musi być popodgryzana.Ale w ogóle dziś wpadłam na genialny pomysł,bo moje kosie nie wychodziły zbyt często żeby polatać bo brak jest miejsca,więc wymyśliłam że puszczę je do wanny.Wannę wytarłam i je tam wpuściłam,były w wielkim szoku ale im się strasznie podobało i kapiele sobie urządziły nagle! czego nigdy nie robiły.Klara z Kundzią od razu zaczęły się iskać.Oczywiście musiały zrobić to i owo:P Czesiek z Pieszczochem to w ogóle byli w szoku,a Czesiek od razu mój sweterek zaczął podgryzać i się wspinać po ręce:D Jak to wyglądało śmiesznie.a psy zdzwiione oparte łapki o wannę i tak staliśmy w 3 i patrzyliśmy na kosie:D Dzisiaj im zrobiłam ich pierwszy w życiu hamak,ze ścierki co prawda ale zdziałał cuda,Były tak zaskoczone że od razu tylko hamak:D Plus dałam im domek bo go nie miały,ani jedne ani druie,Kundzia pełnia radości,zero skubania kratek:DWesoly A tamte jak się dorwały do domku to taka radocha że szok:D miały kiedyś wielkie klatki takie terraria ale musieliśmy je wywalić gdyż zacznały cuchnąć po ptakach.Wtedy też miały domki,ale dziś znalazłam po patakch właśnie te domki i im powkładałam nawet się zmieściły i póki co mam spokój a kosie są szczęśliwe:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Love
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tu i tam
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:27, 09 Sty 2013    Temat postu:

To super, że się wszystko dobrze układa Wesoly Ja niestety nie mam możliwości puszczać moich w wannie, bo mam prysznic a szkoda, bo rzeczywiście dobry pomysł i nie trzeba martwić się o kable Wesoly Musiały słodko wyglądać, gdy się iskały i poznawały nowy teren. Ja uwielbiam patrzeć, gdy koszki poznają coś nowego i włączają swoje instynkty Tutaj wąchają, tam pogryzą jeszcze gdzie indziej obsiusiają. No i fajnie, że się Kundzia zajęła czymś innym. Na koszki trzeba sposobów, to niestety nie psy, że można je nauczyć co wolno a czego nie, a szkoda Wesoly Jednak jak dla mnie koszatniczki są bardzo mądrymi gryzoniami i tylko przez swoją energiczność nie pojmą np. tego co szczury Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja1989
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Śro 17:11, 09 Sty 2013    Temat postu:

I miałam spokój całą noc i mam czas cały dzisiejszy dzieńWesoly Ani razu nie słyszałam brzdękolenia,więc zastanowię się nad kupnem akwarium ponieważ faktycznie nie będzie gdzie zawiesić pułeczek,a one kochają tunele,i hamak też pokochały...Może kupię ale będzie tylko na noc,jakieś takie nie za duże żeby w nocy nie brzdękoliła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shiano
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 13 Mar 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:45, 20 Sty 2013    Temat postu:

Koszatniczki zawsze tak będą robić i już moje też tak robią i nic na to nie poradzimy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastazja1989
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 08 Sty 2013
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Nie 21:46, 12 Maj 2013    Temat postu:

Ja rano przenoszę moją kosie do małej klatki jednopoimowej i tam nie gryzie strzebelków,jak sie budzę to ją daję z powrotem do dużej klatki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOSZATNICZKA Strona Główna -> Rozmowy o koszach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM