Kosz nie chce się oswoić i ucieka

ZwinneRece

Kiedy go przygranełaś? Jeśli 1-7 dni temu to się nie dziwie -.- . Kosz się boi nie Ciebie tylko nowego otoczenia... Zanim kosz się oswoi musisz go zostawić w spokoju na 2 tygodnie. Potem dopiero się z nim bawić, oswajać itp... Ja tak zrobiłem i kosie mi po rękach biegają Rotfl

. Jak wyjeżdżam do babci lub gdzieś puszczam na pokój (oczywiście zabespieczone kable i inne rzeczy, które mogą "uszkodzić" kosza) i jak wołam Wiercik i Kornik to tak słoooodko i szybko wykukują za komody Rotfl

. I potem dają się złapać i dam im jeszcze coś do zjedzenia i wkłdam je do klatki.

asiol

Wg mnie zostawienie koszatniczek na 2 tygodnie i olewanie jest bez sensu. Polecałabym raczej wypuszczanie ich na zabezpieczony wybieg. Usiądź na środku z garścią różnych małych smakołyków (suszony pomidor, brokuł, topinambur itp). Jak będą podbiegać to częstuj. Możesz mieć też kilka większych i trzymać na tyle mocno, by kosz musiał jeść chrupiąc od ciebie z ręki. O oswajaniu jest już dużo w internecie Mruga

ubidragon

Marta3003

Odebrałeś tylko tą koszatniczkę? Rozumiem, że masz tylko jedną... nie dziw się, że jest apatyczna i zwiewa na widok ludzi, skoro wcześniej siedziała sobie z innymi, pisałeś, że gryzł się z innymi, często koszatniczki tylko tarmoszą się ze sobą, co nie ma nic wspólnego z agresją. One takie są, rozdzielenie ich, spowodowane nieporozumieniem i słabą interpretacją zachowań koszatniczek, może skutkować właśnie takim a nie innym zachowaniem tego (Twojego) osobnika. Jest samotny, przestraszony i stracił wrodzoną ufność do ludzi. Takie jest moje zdanie. Często ludzie w swoich decyzjach kierują się uczuciami a nie zdrowym rozsądkiem. Mam nadzieje, że się mylę i że nie doczytałam po prostu informacji o tym, że masz inną (tej samej płci) koszatniczkę i zwierzaki są razem. Jednakże jeżeli mam rację, zrób coś z tym, albo wykończysz zwierzaka.