Jak je rozponajecie?

domin839

Wiele z was ma po dwie koszatki lub więcej. Jak rozpoznajecie kora to która? np kory to bolek a który to lolek

WanteD474

ja po ogonkach jedna ma jak miotełka a druga trochę postrzępiony i po zachowaniu .

Aimmia

Po pyszczkach Wesoly

No, i jeszcze po "odcieniu burości" (Alfa jest jakby bardziej brązowa), po wielkości (Sigma jest mniejsza) i po futerku wytartym na nosku (Gamma ciągle obgryza pręty, ma już pamiątkę).

Wiewióra

Każda koszatniczka jest inna. Na pierwszy rzut oka są podobne, ale każda z nich ma swój charakterek, swoje cechy charakterystyczne (np.: Mikunia ma od urodzenia piega na wardze). Jak ktoś ma kosie u siebie dłużej, to umie je rozpoznać.

Damian_93

Ja odróżniam po barwie futerka House jest jaśniejszy a Cywil ciemniejszy i po ogonkach jeden nie ma pendzelka.

zuza40

je poznaje po rance koło noska jak ich kupiłam to spryciarz miał rankę koło nosa już się zagoiła ale jest teras taka wielka ciemna krecha

coli014

Ja rozpoznaje po ogonie(Kosia-krótki,Lusia-długi),charakterze(Kosia na ręce,Lusia ucieka Jezyk

-na wybiegu przychodzi na kolana),odcień futra (Lusia- jaśniejszy,Kosia-ciemniejszy). Wesoly

Koszatniczka:*

Princess daję się głaskać, a Chanel ucieka od tego. Więc sprawa wiadoma, która to która. I tak jak inni..na pierwszy rzut oka są takie same, ale jak się ma je dłużej to można dostrzec różnice.

Mam namyśli kolor ubarwienia i te inne cechy xd

Zyzio

Zyzio jest wiekszy grubszy i bardziej oswojony no i ma pędzelek a szysio dodatkowo jest w innej klatce bo kupiony w innym czasie no i jest mniejszy sprytniejszy i ma "dreda" jako ogonek dlatego czaasem na niego mówie DREDDZIO a na zyzia FREDZIO. niestety, gdy wczesniej byl jeszcze ś.p + KLOPSIK + ś.p. to prawie ich nie odrózniałam zyzio jednak miał malkutką kreseczkę na ogonku jednak potem mu znikla a byly u mnie juz dwa miesiace i jeden z nich zmarl to bvyl CHYBA klopsik, ale do dzisiaj nie mam pewności i to mnie najbardziej dręczy... Smutny

;(

Tupalla

Pan Myszak jest bardziej "ubity", cięższy, chociaż nie większy. Bardziej napięte mięśnie ma jak się go bierze. Ptyś jest bardziej wiotki, da się odwrócić do góry nogami, można go położyć na dłoni grzbietem do dołu i pomiziać brzuszek, może tak leżeć kilka chwil, a Pan Myszak - w życiu!
Pan Myszak rano jak jest zaspany przyśnie wyciągnięty z klatki na dłoni, położy brzuszek, ziewnie, przeciągnie się, skuli i zaśnie. Ptyś od razu się ożywia. I ma nieco którszy ogonek. I krótszy pyszczek. No różne zupełnie są! Wesoly

))