Forum KOSZATNICZKA Strona Główna
FAQ  Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Grupy  Użytkownicy  Szukaj  Rejestracja  Zaloguj
dwie samiczki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOSZATNICZKA Strona Główna -> Rozmowy o koszach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lilka
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:45, 20 Wrz 2010    Temat postu: dwie samiczki

mam pewien problem. od paru dni mam koszatniczki, dwie samice, jedna z nich jest zywa, wyraźnie dozywiona, a druga jakby zlekniona i szczuplejsza. czy to mozliwe ze ta wieksza ma nad mniejsza jakas wladze i ta poprostu sie jej boi i mniej je? co mam robic? ta wieksza nie boi sie podejsc i zjesc cos z reki a ta mniejsza siedzi w kacie lub ucieka:( po jakim czasie od ich pierwszego pobytu u mnie w domu moge je wziac na rece? dzieki z gory za pomoc

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lili97
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:26, 20 Wrz 2010    Temat postu:

Nie możliwe, że ma jakąś władzę, to jest po prostu nierealne. Jeśli masz jedną miskę, to większa nie dopuszcza mniejszej do jedzenia. Musisz stopniowo je do siebie przyzwyczajać, przystawiać ręce do klatki, przez klatkę starać się je głaskać, moja kosia po 2 tygodniach dawała się wyciągać z klatki na ręce, ale i tak opornie. To zależy czy kosza się jeszcze boi czy nie. Narazie musisz je przyzwyczajać do swojego zapachu.

Co masz zrobić? :
Narazie musisz je przyzwyczajać do swojego zapachu. I kup jeszcze jedną miskę, aby każda kosia miała miskę i pojnik swój.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teska
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żagań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:07, 20 Wrz 2010    Temat postu:

Lili, koszatniczki moga mieć nad soba pewnego rodzaju władzę. Na tym właśnie polega hierarchia.
Koszatniczki potrzebują dwóch miseczek. Samiczka dominująca może nie dopuszczać drugiej do miski uznając ją za swoją.
Skoro masz je pare dni to spokojnie, mała zdąży się jeszcze oswoić. Tylko nie łap jej w klatce, niech sama wychodzi na ręce. Klatka to miejsce, gdzie powinny czuc sie bezpieczne, gdzie nic im nie grozi. Jeżeli będziesz ją na siłe łapać źle bedzie sobie Ciebie kojarzyć i może gryźć.
Najlepiej jak najwiecej czasu bądź w pokoju, siedź przed klatką i do nich mów. Niech sie przyzwyczaja. Dawaj im z ręki aromatyczne przysmaki, np. pasternak. Skusi się zapachem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:56, 21 Wrz 2010    Temat postu: lil'ka

nie wyciagam ich narazie, bo wiem ze musza sie przyzwyczaic do mnie, poki co tak jak radzicie przystawiam rece do klatki i daje się obwąchac:) miseczki maja dwie i każda na innnym pieterku. one sa juz ze soba ponad pol roku wiec raczej do siebie sa przyzwyczajone, wiec pozostaje mi tylko czekac az przyzwyczaja sie do mnie:) dzieki za rady:)

aha.. zauważyłam, że lubią szyszki... tak smiesznie je chrupiąWesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teska
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żagań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:27, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Nie wolo im dawać szyszek. Zamiast nich polecam proso senegalskie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:13, 22 Wrz 2010    Temat postu:

dobrze wiedzieć, choć poprzewdni właściciel dawał i pow że one je głównie tylko chrupią a jedzą tylko nasiona i nic im nie jest.. no ale nie znam się więc poki co słucham rad.
Dziś ta wieksza kosia weszła do połowy na moje rece z klatki.. ale zaraz sie wycofała... ciesze sie ze juz probuja:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:27, 22 Wrz 2010    Temat postu:

znalazłam taka stronkę.. jak myslicie nadaje sie?
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lili97
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:57, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Strona jak strona, jest teego dużo, a ja szybko nie czytam. Na koszatce też jest wiele porad, których wystarczy tylko poszukać ; )

A dobrze, że kosie już powoli próbują wchodzić na ręce ^ ^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teska
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żagań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:42, 22 Wrz 2010    Temat postu:

Kilka cytatów:
''(lubią gruszę, klon, buk albo dąb - ponoć najlepsze są drzewa owocowe?), półkę (np. ze sklejki - pamiętaj aby ja wymieniać!),''
''Im większa klatka tym lepiej - jeśli masz małą klatkę wypuszczaj koszatniczki aby pobiegały po pokoju potrzebują dużo ruchu. ''
''Jeśli chodzi o odstępy drutów to min. 2 cm a jeżeli spodziewasz się powiększenia rodzinki koszatniczek to 1 cm. ''
''jako podłoża najlepiej używać trocin i siana ''
''Podobno gdy wysypie się piasek w klatce koszatniczki załatwiają sie tylko w tym miejscu ale trzeba je uczyć od maleńkości! Niestety mich nie udało się nauczyć były za stare!''
''Można je wypuszczać na spacerki, ''
''moim zdaniem samica ma bardziej wydłużony pyszczek od samca ale jest to tak mała różnica, że ciężko to zauważyć.''
''Dwa samce mogą się pogryźć, gdy jeden z nich jest starszy i stara się podporządkować sobie młodego. Jeśli dokładacie do klatki nową koszatniczkę, należy ją najpierw na ok. 1 tydzień odizolować, najlepiej drucianą siatką, lub zamknąć piętra klatki. Jeśli po tym czasie wypuścisz je powinny stoczyć walkę - jeden z nich musi zostać przywódcą w przypadku gdy walki będą się powtarzać nale4ży je na stałe odizolować!!!!! ''
Idiotyzm! Szok
''jeśli samiec jest agresywny w stosunku do młodych należy go odizolować dopóki młode nie podrosną.''
''Koszatniczki zachodzą w ciążę średnio 2 razy w roku ''
''Ponoć mogą jeść jabłka mieszanki dla gryzoni, ziarno słonecznika ( łuskane i nie ), pestki dyni, orzechy laskowe, włoskie ( jedne i drugie bez skorupek), fistaszki ( mogą mieć łupinki), gotowe kolby, siano, gałązki i liście drzewek owocowych, wierzby, trawa można siać w doniczkach), mlecz, zioła, rzeżucha. Jedzą też lucernę, koniczynę i liście paprotki. ''
''Można podawać przysmaki dla świnek morskich lub szynszyli ''
''Fachowcy zalecają 5 ziaren słonecznika dziennie gdyż większa ilość może zaszkodzić z uwagi na duże ilości tłuszczu! ''
Chyba 5 na miesiąc!
''Można podawać świeże i suszone owoce np. jabłka i warzywa np.: Sałata''
Jabłka są słodkie a sałata kumuluje w liściach chemię.
''Najlepszą będzie ciężka porcelanowa miska , najlepiej na najwyższej półce aby nie trafiały do niej odchody! ''
Potłuką w 5 sekund.
''Gdy samica karmi piersią włóż do klatki kostkę wapnia!!!''
Wapno to chemia, gips. Lepsza jest sepia. I nie tylko dla matek!
''Piją raczej niewiele zwykła wodę - ja podaję im najnormalniejszą kranówę.''
Jestem ciekawa czy ten człowiek chodź raz napił się kranówki. I czy go po tym nie szczyściło.


To jest temat- rzeka. Mogłabym wklejać i wklejać inne tego typu bujdy. Nie polecam tej stronki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lilka
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:06, 23 Wrz 2010    Temat postu:

no właśnie dlatego ja tu wrzucilam, bo moze nie znam sie swietnie na kosiach ale na innych zwierzetach, roslinach itd dosc dobrze dlatego mialam watpliwosci.

czy moga jesc czasem rodzynki.. wczoraj mi jedna spadla na ziemie a one sie rzucily na nia jak dziecko po lizaka;)

w ogole od wczoraj je puszczam, dzis szlalały już 3,5 godz a ja jestem bardziej zmeczona od nich bo caly czas latam i spr gdzie sa zeby im sie nic nie stałoMruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lili97
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:54, 23 Wrz 2010    Temat postu:

Nie mogą jeść rodzynek, więc na drugi raz uważaj. Zawsze tak jest, ale dobrze, że kosze sobie poszalały

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teska
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żagań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:47, 23 Wrz 2010    Temat postu:

Rodzynka raz na jakis czas ich nie zabije, góra pół na tydzień. Ale nie ma sensu ich dawać, lepiej poczęstować kosze płatkami owsianymi,natka pietruszki czy suszonym burakiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOSZATNICZKA Strona Główna -> Rozmowy o koszach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM