Dzikus [*]

.Viva.

Dziś około godziny 12 zmarł mój Dzikusek. Dosłownie nawet nie 5 min wcześniej zaglądałam do niego, a chwilke pózniej mama zawołała mnie, że on się nie rusza. Gdy to zobaczyłam wybuchłam płaczem. Następnie poszłam go z koleżanką zakopać. Dzikus był u mnie ponad rok. To pewnie wszystko po tej kastracji... W każdym razie nadal nie umię się z tego pozbierać. Non stop płaczę. Miejmy nadzieję, że będzie mu dobrze [*]

Magda-Lenka

Współczuję Ci ;(
Strata przyjaciela zawsze boli... Ale na każdego kiedyś przychodzi czas...
Trzymaj się! :*

.Viva.

Dziękuje. Tylko, że on zdechł napewno przez tą kastracje.. Smutny

Michał242

Oj, współczuję. Też bym płakał. [*]

Dominika9

Bardzo mi przykro, wiem jak Ci jest ciężko ;(
Wiadomo, takie zabiegi wiążą się z ryzykiem.
(*) dla Dzikuska

Miki222

Nie martw się. Śmierć jest jak narodziny, tyle, że na drugą stronę. Jego dusza pewnie się cieszy, tak samo jak wtedy, gdy się urodził. Nie zrozum mnie tylko źle, bo naprawdę Ci współczuję.

Nika

Przykro mi z powodu śmierci Dzikusa...

pysia90

Maker_grenadier

Miałem podobną sytuację z moim koszem. Też płakałem. . .
Ale nie martw się. Mniej więcej po 1 tygodniu powinno ci przejść, góra 2.
Współczuję.
[*] dla Dzikuska.

Kaja

bardzo mi przykro

Rose

Wiem jak ciężko rozstawać się ze zwierzakiem. Zdając sobie sprawę że już nigdy nie wróci..Przykro mi Yellow_Light_Colorz_PDT_41 .... Zalamany

Yellow_Light_Colorz_PDT_40

azazel28

bardzo mi przykro....