Pojedyńcza kaszatniczka...

Malwina

Witam!
Pragnę hodować koszatniczki. Zamierzam kupić parkę. Mam tylko jeden mały problem. Chodzi o to, że w sklepie w moim mieście, te koszatniczki, które są na stanie pochodzą z tego samego miotu. Przez to nie mogę kupić od razu parki. Nie chcę przecież wyhodować małych muntantów. Jezyk

Pomyślałam, że najpierw kupię samiczkę, zaczekam aż reszta ze sklepu zostanie wykupiona i przyjdzie nowa dostawa zwierzaków. No i tu moje pytanie. Ile czasu koszatniczka może żyć w samotności?
Trochę boję się, że to potrwa dłużej niż bym chciała, przez co koszatniczka stanie się osowiała, przestanie jeść czy coś w tym stylu - a tego bym bardzo, ale to bardzo nie chciała. Boję się, że mogę nieumyślnie przyczynić się do jej choroby...
Bardzo proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam
Malwina ^.^

asiol · Wysłany: Sob 16:21, 03 Mar 2012 Temat postu:

Koszatniczek jest wystarczająco dużo i nie potrzeba ich dodatkowo rozmnażać. Jeśli chcesz mieć duże stadko wystarczy zaadoptować kilka osobników i je połączyć.

Vera · Wysłany: Pon 21:49, 05 Mar 2012 Temat postu:

Również nie rozumiem, czemu chcesz je rozmnażać. Jeśli zależy Ci żeby mieć małe kluseczki to zaadoptuj i pomóż koszatniczkom i od razu właścicielom, którzy chcą te koszatniczki oddać. A jeśli tak bardzo zależy Ci żeby mieć z tego sklepu to weź dwa samce albo dwie samiczki.
Wyobraź sobie, jakby Ciebie matka wynajęła żebyś rodziła jej dzieci, bo nagle zachciało jej się małego dziecka...
Poród dla koszatniczki to męczarnia - z resztą jak dla każdego zwierzęcia.
Przepraszam wszystkich, których uraziłam, ale ludzie, opanujcie się z tym rozmnażaniem zwierząt!