Nerwica

Miki222

Dostajecie czasem takiej nerwicy? Nieuzasadnione, męczące zdenerwowanie? Jeśli tak, ta jak sobie z tym radzicie? Ja mam tak od czasu do czasu od kiedy mam kosze. Wciąż wydaje mi się, że są smutne, albo że im coś dolega, albo, że zrobią sobie krzywdę... albo, że córeczka Skrabs tak naprawdę jest synkiem, co jest zupełnie durne, bo to na PEWNO córka.

Wiewióra

Ja mama nie tyle nerwicę co po prostu zmienne nastroje. To pewnie przez to, że dojrzewamy. Ale no cóż... Trudna jest psychika człowieka...
Jak sobie z tym radzę? Parę wdechów, rozmowa z przyjaciółmi, słuchanie muzyki na słuchawkach, zabawa ze zwierzakami itp.

Ewelina131

Ja mam taka nerwice:) I też od wtedy od kiedy mam koszatniczki. Ale to tez wina dojrzewania pewnie. Mnie denerwują kosze jak w nocy gryza klatkę, kiedy hałasują. To mnie strasznie wnerwia, a potem wyładowuje to wszystko na rodzinie, bliskich. Nie wiem dlaczego... Moja mama później się wydziera na mnie, są kłótnie itd.

Miki222

Ja też się ciągle kłócę. Nawet teraz jestem zdenerwowany, nie wiem na co. To jest męczące.

Ewelina131

No, to jest baaaardzo meczące:)

Lili97

U mnie tam nie ma nerwicy ale jest coś podobnego - podobne co u Wiewióry czyli zmienne nastroje ,a najczęściej to kłótnie z rodzicami

Potem są problemy ale jeżeli sie zdenerwowałam to biorę kosze w miejsce najdalej położone od mamy i bawię się z Lilusią Mruga

Miki222

Tak, też się kłócę, ale to nie jest to. Denerwuję się jak nie wiem, nawet bez kłótni.

Lili97

No to ja czegoś takiego nie mam xD