POMOCY :(

Domi · Gość

Mam 2 samców braci od urodzenia razem kochały się przytulaly bez większych bujek przez prawie 3 lata. Pewnego dnia zaczęły się tak gryźć ze byłam zmuszona je rozdzielić. Kilkakrotnie próbowałam kę połączyć bez skutku, wiec weterynarz zaproponował je wykastrowac bo w zasadzie od chęci kopulowanie zaczynały się prawie wszystkie bitwy. Musiałam się wyprowadzić za granicę a kosze zostały z mama i niestety strasznie zdziczaly nie chcą wychodzić na wybieg nie chcą się kąpać w piasku nawet niechętnie wychodzą na ręce. Nie rozumiem dlaczego przecież wcześniej to uwielbialy. Co może być powodem ? Koszatniczki mają klatkę przedzielona na pół wiec cały czas mają ze sobą kontakt. Proszę o szybką odpowiedź