Oddam koszatniczki w dobre ręce - bracia ! [Kraków]

Alishia

Witam,

Jestem zmuszona oddać dwóch samczyków, nie mają u mnie zbyt dobrych warunków a wiem jak są one wymagające. Chcę żeby było im jak najlepiej.
Ja niestety zmieniłam mieszkanie i pracę... brak czasu i mała możliwość puszczania ich po domku ze względu na kota..

Dlatego bardzo proszę oddam za darmo lub za jakieś dobre jedzonko dla kota..

Fredzio i Miecio mają rok, od malutkiego karmieni Versele Laga Degu i siankiem a także różnymi zdrowymi dla nich ziółkami. Niestety nie wiem z jakich przyczyn Mieciek dostał zaćmy, ale to wogóle nie przeszkadza mu w zabawie, bieganiu czy skakaniu, jest równie radosny jak jego brat. Oczywiście koszatki oddam tylko i wyłącznie razem.

Niestety klatka jest kompletnie zniszczona no i za mała.
Więc nie bardzo mam oddać jakiekolwiek akcesoria, dysponuję dużą ilością grubych patyków leszczynki, i dobrym metalowym karmidełkiem.
Reszta nie za bardzo już nadaję się do użytku.