Klatka

agne8190 · Wysłany: Śro 19:50, 11 Mar 2009 Temat postu:

A po co zaraz cudować z bambusem? Zwyczajne konary spokojnie wystarczą. Bambusy zostawcie pandzie Mruga

Nusia94 · Wysłany: Śro 19:54, 11 Mar 2009 Temat postu:

Tak ale mi nie potrzebnie stoją w pokoju jak mogą smakować koszom . Przy okazji ostrzą sobie ząbki.... :smt045

agne8190 · Wysłany: Śro 19:57, 11 Mar 2009 Temat postu:

Hm no zawsze to jakaś metoda... Mi tata przynosi też jakieś dziwne krzaczki i daje im to nie wiedząc nawet co to jest. Jak jak to widzę to zaraz zabieram.

Dominika9 · Wysłany: Nie 15:06, 15 Mar 2009 Temat postu:

Ale bambus dla koszy? Przecież w naturalnum środowisku nawet nie rośnie.
Uważam, że dawanie koszowi do klatki bambusa, bo Ci w pokoju przeszkadza i nie wiesz co z nim zrobić jest conajmniej dziwne.

agne8190 · Wysłany: Nie 16:02, 15 Mar 2009 Temat postu:

Po za tym słyszałam, że koszy nie zawsze go dobrze pogryzą Wesoly

Nusia94 · Wysłany: Nie 18:12, 15 Mar 2009 Temat postu:

Ale nic nie stanie się kosiom jak się go im da.. Zdziwiony

agne8190 · Wysłany: Pon 18:50, 16 Mar 2009 Temat postu:

No przecież jak nie dokłądnie pogryzą to może im stanąć w brzuszku albo wolniej sie strawić Jezyk

Nusia94 · Wysłany: Pon 20:25, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ale ogulnie czy jest szkodliwy ? Zalamany

Patryx1234 · Wysłany: Pon 20:41, 16 Mar 2009 Temat postu:

A ja kiedyz jak bylem maly to nie wiedzialem ze koszce szkodzi jakies drzewo wiec z dzialki przyniaslem bylejakie i na tym zrobil sie grzyb plesn i moja kosia miala cale powygryzane lapki.Wiec ostrzegam tych co maja od niedawna kosie najpierw zapytajcie sie jakie drzewa i kory mozna przeznaczyc na danie koszatniczce:)

agne8190 · Wysłany: Pon 20:54, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ojej bidulka.
A tak ogólnie to zaszkodzić nie powinien, nigdzie nie wyczytałam by był szkodliwy.

Dominika9 · Wysłany: Pon 21:46, 16 Mar 2009 Temat postu:

Bambus nie powinien zaszkodzić koszowi ale uważam takie kije bambusowe za zbędne w klatce koszy, lepiej dać coś co będzie do tego zdrowe (czyli jakieś drzewka dozwolone)
Nie można dawać byle czego, bo skutki mogą być tragiczne.
Patryx i tak miałeś szczęście, że tylko na czymś takim się skończyło, mogło być gorzej. Tutaj jest lista drzew i krzewów: [link widoczny dla zalogowanych]

sebasrs · Wysłany: Pon 22:45, 16 Mar 2009 Temat postu:

A bambus jest twardy i może koszatniczka połamać sobie ząbki więc lepiej go wyjąć Smutny

Rose · Wysłany: Pią 20:05, 27 Mar 2009 Temat postu:

Ja też mam 2 piętrową klatkę z pełnym wyposażeniem.. Kwadratowy

.Viva. · Wysłany: Sob 9:58, 28 Mar 2009 Temat postu:

Jak juz bylo w poscie, 2 pietra to za malo. Czy to sa panelowe polki? Czy druciane pietra?

Rose · Wysłany: Sob 11:15, 28 Mar 2009 Temat postu:

panelowe pułki... Kwadratowy

Delf

a ja mam w nowej klatce (bo przenosiny trwają) chwilowo jedno piętro druciane z mniejszej klatki, a jutro z narzeczonym robimy półki i drabinki z dykty i panela. Wesoly

A co jest niby złego w tych drucianych? Moje jej nie jedzą bynajmniej.

Faryn

Super artykuł xD
Wesoly

agne8190

Drut koszaki bez trudu przegryzą Kwadratowy

Lili97

Jak już wiemy wszyscy i mi to mówiono koszom puchną łapki od drucianych pięterek Wesoly

Więc lepiej wkładać półki

Patrzyłam na datę ale jednak napisałam skoro zadała pytanie Mruga

I jak powiedziała Ange drut bez problemów pogryzą Jezyk

mimi

witam.. jestem nowa... chcialam sie tylko spytac, czy uwazacie, ze 3 pietrowa klatka (wym. 100x60x40) i panelowe polki to bedzie odpowiednie lokum dla dwoch koszatniczek?? jestesmy w trakcie przygotowywania klatki zanim zakupimy lokatorow...

Ewelina131

Raczej jest to odpowiednie mieszkanko dla tych pupilków.

Karola97

Moim zdanie również Mruga

A wym. 100x60x40=wys.dł.szer. ? Jeśli tak, to kosze będą miały dużo miejsca do kicania

skierro

Witam Wszystkich!

Ja również zaczynam moją przygodę z koszatniczkami i jak w poprzednich postach szykuję klatkę przed poszukiwaniami zwierzaków. Nurtuje mnie jedna kwestia, która po poszukiwaniach przez różne fora i strony jest dla mnie dalej niejasna:

Klatka (zresztą zdjęcie podobnej jest w pierwszym poście tego tematu), którą nabyłem drogą kupna ma na spodzie kuwetę, a druty klatki opierają się na brzegach. Pod klatką, a na wierzchu kuwety jest oczywiście druciana podłoga. I teraz do sedna sprawy: jeśli jest to klatka specjalnie dla koszy (jak mnie przekonywano), to jak się to ma do kwestii chodzenia po drutach i opuchniętych łapek? Czy żwirek mam sypać na tą drucianą podłogę (przecież się wysypie bokami...), czy do kuwety (wtedy nie ma nic na drutach)? Jeżeli położę coś (szklana płytka na druty) to traci sens kuweta i same druty... Wychodzi na to, że drucianą podłogę trzeba po prostu wyjąć, a kuwetę w inny sposób zabezpieczyć przed ząbkami...

Wyprostujcie mi tą kwestię bo już sam nie wiem.

Pozdrawiam wszystkich bardziej i mniej koszo-zakręconych!
Adam
Padam

Teska

Tak,klatka którą masz jest jak najbardziej odpowiednia dla kosi.
Poza tym maleńkim mankamentem jakim jest kuwetka.Kratę trzeba wyjąc,bo może mieć pewnego dnia nieprzyjemne zdarzenie Smutny

Niestety,koszowe ząbki w mig poradzą sobie z odsłonięta kuwetą.Jak ją zabezpieczyć?
Link:
[link widoczny dla zalogowanych]

luki2412

super artykuł Wesoly

asia052

Czy może ktoś mi podac link do strony gdzie mogłabym zobaczyc jak samodzielnie wykonac hamak. Albo jakies może ktoś ma jakieś zdjęcie na którym widac jak takie cuś wygląda. I z czego mogłabym go zrobic czy np. ścierka by sie nadawała

Dominika9

Masz różne opcje w zależności od tego ile czasu chcesz poświęcić na wykonanie.
Tutaj masz najzwyklejszy, najprostszy w wykonaniu (opis+fotki):
[link widoczny dla zalogowanych]

A tu już nieco bardziej skomplikowane "konstrukcje" (wręcz materiałowe, wiszące domki):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Jumbo999

przyda mi sie przy urzadzaniu klatki dla moich nowych podpopiecznych (przyszłych)

Darka122

Petarda,miałaś na prawdę świetny pomysł z tym tematem.Aż chce się czytać.Przeczytałam to wszytko co napisałaś i jest to bardzo ciekawe.Dziękuję za te informację.Pozdrawiam.

Anemone

Mam pytanie odnośnie domku. Ojciec zrobił im taki większy z tym że z akacji

czy pomimo tego że kłoda z której jest domek leżała bardzo długo na dworze, zalewana deszczami itd. nadal się nie nadaje? Jest tak obrobiona że nie ma kory itd. Oczywiście jeszcze im nie dałam domku bo wolę zapytać.