Forum KOSZATNICZKA Strona Główna
FAQ  Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Grupy  Użytkownicy  Szukaj  Rejestracja  Zaloguj
Pomocy martwie sie

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOSZATNICZKA Strona Główna -> Choroby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kocio999
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 17:10, 10 Gru 2009    Temat postu: Pomocy martwie sie

Dzisiaj przyszlem ze szkoly a moja koszatniczka niezapiszczala na moj widok odrazu zauwazylem ze cos jej jest byla osowiala i siedziala ciagle w domku Smutny Potem mama myslala ze to jest wzdecia owszem miala twardy brzuch i gdy ja masowalem wypuscila gazow lekko
Potem mama zadzwonila do weterynarza a on powiedzial ze to moze byc cukrzyca i tego sie nieleczy powiedizal zeby przez okolo 5 dni karmic ja tylko sianem
Czy to co mial namysli mowic ze cukrzycy sie nieleczy to znaczy ze ona bedzie ciagle juz taka osowiala ???Czy to skroci jej zycie ?? Czy wyzdrowieje ??? Bedzie normalna tak jak kiedys
NIEMAM ZAMIARU SIE Z NIA ROZSTAWAC


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiewióra
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:18, 10 Gru 2009    Temat postu:

Hmm... No niefajnie. Myślę, że mógłbyś poczytać trochę o objawach cukrzycy i innych chorób na tym forum i w książkach. To mogło by pomóc określić Ci na co jest chora Twoja kosia i jak leczyć tą chorobę.
Ja Ci za wiele nie pomogę, bo nie jestem ekspertem, ale mogę udzielić Ci tylko tej skromnej rady.
Mam nadzieję, że kosi nic nie będzie.
Pozdrawiam Ciebie i kosię:
Wiewióra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kocio999
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 18:27, 10 Gru 2009    Temat postu:

niezdechnie mi od cukrzycy ?? czy przy cukrzycy zawsze robi sie zacma ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiewióra
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:29, 10 Gru 2009    Temat postu:

Hmm... Raczej nie powinna zeschnąć, ale nie jestem do końca pewna.
Czy od cukrzycy robi się zaćma? Przyznam Ci szczerze, że nie wiem. Poczytaj trochę, może się czegoś dowiesz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Figa
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:53, 10 Gru 2009    Temat postu:

Tak, od cukrzycy (która wiąże się z nieprawidłową dietą) robi się zaćma.
Nie leczona cukrzyca może prowadzić nawet do UTRATY WZROKU.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kocio999
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 21:20, 10 Gru 2009    Temat postu:

czyli mam tylko karmic ja sianem narazie niewidac zadnych obiaw zacmy chociaz z tego sie siecze
Hej a moze to byc wplyw domku ktory lubi sobie poobgryzac jest on z paneli podlogowych
I NAJWAZNIEJSZCZE PYTANIE CZY ONA BEDZIE ZYLA ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Figa
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:07, 10 Gru 2009    Temat postu:

Hmmm, poczekała bym na opinie innych, ale jestem przekonana,że będzie żyła ,zaćma to w końcu choroba oczu. Ale z zle leczoną cukrzycą może żyć krócej niż zdrowa kosza, to chyba normalne.
Jeśli chodzi o pokarm, jak wet mówi,że sianko to ok.
Ale musisz koniecznie zmienić jej dietę. Napisz jaką karmę dajesz koszatniczce.
RUTYNA - Czy ty w ogóle wiesz,że kosze nie mogą spożywać pokarmu zawierającego cukier? Są cukrzykami i nie mogą go spożywać . Zmień im karmę na specjalną dla KOSZATNICZEK, popatrz w Temacie o DIECIE i ta będą jedne z najlepszych karm, zamówisz je w zoologu bądz przez internet Mruga


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Figa dnia Czw 22:13, 10 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kocio999
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:09, 11 Gru 2009    Temat postu:

Karmia ja karma dla koszatniczek Ona wogole nierusza sie z miejsca nieraz tylko zejdzie na dol dalem ja do czapki polarowej obok grzejnika i sobie spi nawet oczek nieotwiera Nigdzie niechodzi Czy ona wkoncu bedzie sie jakos poruszac czy tylko tak spac ??
NIEWIEM CO ZROBIE JESLI ONA ODEJDZIE JA JUZ 2 DNi do szkoly niechodze i ciagle rycze Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teska
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żagań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:11, 11 Gru 2009    Temat postu:

A jakiej firmy konkretnie?
Niektóre są niestety ''dla koszatniczek'' jedynie ''z opakowania''.
Zaćma jest silnym objawem cukrzycy i nieleczona może prowadzić do śpiączki cukrzycowej(efekt ''warzywka'').


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kocio999
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:39, 11 Gru 2009    Temat postu:

bodajze vita polu ?VITAPOL- pełnowartościowy pokarm dla koszatniczek 500g

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiewióra
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:06, 11 Gru 2009    Temat postu:

Ja takim karmię moją Mikę i jakoś nic nigdy jej się nie działo... (teraz mnie wszyscy zganią, za to, że karmie taką karmą)
Powiem Ci: trudna sprawa. Musisz teraz podawać kosi jedzenie które ma bardzo mało cukru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kocio999
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:50, 11 Gru 2009    Temat postu:

Juz 2 dni niechce nic wziasc do pyszczka napajam ja szyczykawka pomocy
JAK MAM JA KARMIC


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kocio999 dnia Pią 20:09, 11 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kocio999
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:46, 12 Gru 2009    Temat postu:

SZYBKO CO TO JEST TEN GERBEREK BROKULOWY ONA NIC NIECHCE JESC POMOZCIE !!!!!!!1

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wiewióra
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 626
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:27, 12 Gru 2009    Temat postu:

To jest przecier. Coś w rodzaju zupki. Podaje się to dzieciom po 4 miesiącu. Kupisz to w spożywczaku!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Figa
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nisko
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:33, 12 Gru 2009    Temat postu:

VITAPOL - mówisz?
VITAPOL jest jedną z najgorszych karm dla koszy, aha i napisałaś,że twój kosz śpi kolo grzejnika?
Klatka nie może się znajdować obok kaloryferów! odsuń ją jak najdalej od niego!
I jak już mówiłam,zmień karmę koszatniczce! Zawsze gdy kupujesz karmy przeleć wzrokiem skład, nie powinny one zawierać OWOCÓW I WARZYW oraz ORZECHÓW.
Jak już mówiłam zobacz w temacie "dieta" o pokarmie dla koszy.
Moja przez nieprawidłową dietę, też była osowiała, ale już jej tu nie ma. Nie z powodu złej diety, ale w każdym razie nie żyje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aguszja
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:57, 12 Gru 2009    Temat postu: POOOMOOOCYYY!!!!

Moja koszatniczka jest osowiała. Zachowuje się tak od 2 dni. Wczoraj cały dzień siedziała w kącie z zamkniętymi oczami, ale wieczorme jak wzięłam ją na ręce to zaczęła tak się rzucać.. jakby miała jakies skurcze czy coś. A dzisiaj ma chyba twardy brzuszek, zaropiałe oko i jest bardzo wychłodzona. Chcę jeszcze dodać, że ma zaćme na obu oczkach! Pomóżcie mi!!!!! Bo ona gaśnie z każdą chwilą! A ja nie wiem co mam robić!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teska
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żagań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:33, 12 Gru 2009    Temat postu:

Co robić?
Najlepiej poszukaj w internecie weterynarza znającego się na koszatniczkach w Twojej okolicy i czym prędzej wybierz się tam z koszą.
Skoro są takie objawy to może być coś poważnego i nie można czekać,bo koszatniczka pewnie cierpi.
Daj jej butelkę z ciepłą(nie gorącą) woda owiniętą w skarpetę.Przytuli się do niej.
Sprawdzaj ciepło co 20-30 min.
Zaropiałe oczko przemyj gazikiem nasączonym w letniej przegotowanej wodzie.
Brzuszek masuj,podaj do poidełka niesłodzony napar(lekki napar) z rumianku rozcieńczony z wodą.Niech napar stanowi 1/3 a woda 2/3.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kocio999
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 12:55, 13 Gru 2009    Temat postu:

Moja kosza miala tak i umarla wczoraj o 14 ;( dzisiaj ja zakopalem z mama

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aguszja
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:31, 13 Gru 2009    Temat postu:

Bardzo ci współczuje. Rok temu też mi umarła koszatniczka. Mimo, że jest to tak małe zwierzę daje wiele radości.
Ta kosia o której pisałam wczoraj, chyba czuje się już lepiej. Przemyłam jej oczko. Dałam jej dużo chusteczek żeby mogła się ogrzać (ni emiałam butelki). Trochę masowałam jej brzuszek, dałam jej jeść i wymieniłam wodę w poidełku. Trochę to pomogło. Nadal jest osowiała i smutna, ale rusza się, je i kontaktuje się z towarzyszkami z klatki. Tylko nie wiem co zrobić z jej oczkiem... wczoraj było zaropiałe a dzisiaj ona ma je prawie cały czas zamknięte.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teska
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 30 Mar 2009
Posty: 1585
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 41 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żagań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:40, 13 Gru 2009    Temat postu:

A może to jakieś podrażnienie?
Nie używałaś może w jej obecności odświeżacza powietrza,dezodorantu czy perfumy?Czegoś co mogło to podrażnić?
A może sobie czymś w nie dźgnęła?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aguszja
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:49, 13 Gru 2009    Temat postu:

Żadnego perfumu, odświeżacza, dezodorantu przy niej nie używałam. Niestety ni ewiem czy sobie czegoś nie wkuła w to oko, bo nie jestem w stani ejej kontrolować przez cały dzień. Przy mni enic sobie nie zrobiła. Trochę się martwie o to jej oczko. Mogę jej przemyć je rumiankiem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominika9
Moderator
Moderator


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 1628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oleśnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:11, 13 Gru 2009    Temat postu:

Rumiankiem nie przemywamy oczek, bo niszczy rogówkę i na dłuższą metę może bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Uważam, że powinnaś się udać do dobrego weterynarza. Zaropiałe oczko może nie mieć powiązania z tym co jej naprawdę dolega (czego objawem może być osowiałość, brak apetytu). Myślę, że powinien zdiagnozować ją wet, ale jeżeli już je normalnie (bo nie wiem w jakim obecnie jest stanie) to lepiej zadzwonić i zapytać co o tym sądzi niż targać kosza przy tak niskiej temperaturze.

Jednak jeżeli konieczna będzie wizyta to niezapomnij o zapewnieniu ciepła koszatniczce podczas transportu (przypominam, że koszak nie powinien oddychać bezpośrednio zimnym powietrzem i powinien mieć dokładnie zakryte uszka)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosia
Użytkownik
Użytkownik


Dołączył: 07 Wrz 2009
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Wejherowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:51, 16 Gru 2009    Temat postu:

Współczuje śmierci koszy.
Teraz na pewno jest jej lepiej. Już nic jej nie boli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum KOSZATNICZKA Strona Główna -> Choroby Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par HEDONISM