Paraliż, kontuzja? Może ktoś miał taki przypadek.

e30cult

Witam

Podam objawy które wystąpiły u mojej koszatniczki. Może u kogoś wystąpił podobny problem i w jakiś sposób sobie z tym poradził. Proszę o rzeczowe posty, jeśli faktycznie wiecie co to może być. za domysły dziękuję bo mam własne i więcej wątpliwości nie potrzebuję. 2 weterynarzy nie wiedziało(nie znało się na koszach) co to.

1. Najpierw była osowiała, mało jadła i piła. Ledwo powłóczyła po klatce,
2. Podkula przednią łapkę, jakby odciążała ją, co mogłoby wskazywać na uraz.
3. Zgrzyta zębami.

Dziś nieco jej się poprawiło, już sporo je i pije. Jest żywsza. żeby dokładnie ocenić co może jej być wyciągnąłem ją z klatki. Nie piszczy nawet jak dotykam nieruchomą łapkę. Ale zauważyłem, że jak chodzi po dywanie to tylna łapka też nie jest do końca sprawna. Niesprawna przednia łapka bardzo utrudnia jej przyjmowanie pokarmów.

Może ktoś spotkał się z czymś takim?

Teska · Wysłany: Czw 14:03, 11 Mar 2010 Temat postu:

Skoro weterynarz Ci nie pomógł to my przez internet też tego nie zrobimy.
Koszak musiał skądś spaść,lub w coś uderzyć.Radzę Ci poszukać dobrego weterynarza w okolicy i jechać do niego z kosiem.

e30cult · Wysłany: Czw 14:10, 11 Mar 2010 Temat postu:

Teska · Wysłany: Czw 14:17, 11 Mar 2010 Temat postu:

Jak wolisz,ale moim zdaniem lepiej,żebyś odwiedził dobrego weta.
Skąd jesteś?Może pomożemy Ci znaleźć weta w okolicy?

e30cult · Wysłany: Czw 16:49, 11 Mar 2010 Temat postu:

Teska · Wysłany: Czw 16:53, 11 Mar 2010 Temat postu:

Niedowładu nogi raczej nie da się wyleczyć samemu i nie zdarza się to raczej często Mruga

Jak mamy znać tam kogoś od koszy,skoro nawet nie wiemy,jak to miasto się nazywa?

e30cult · Wysłany: Czw 16:56, 11 Mar 2010 Temat postu:

Teska · Wysłany: Czw 17:04, 11 Mar 2010 Temat postu:

Gość · Wysłany: Czw 21:47, 11 Mar 2010 Temat postu:

Mój Kosz miał to samo.. Odszedł 40 minut temu:((( Byłam u dwóch weterynarzy dostał zastrzyki, antybiotyki i nic nie pomogło .. Smutny

(((((((((

KrisKokosz · Wysłany: Pią 11:25, 12 Mar 2010 Temat postu:

Przykro mi... Teska jej chodziło że ma 30km do trójmiasta czyli Sopot,Gdańsk,Gdynia... czy jakoś tak...

e30cult · Wysłany: Pią 13:30, 12 Mar 2010 Temat postu:

Gość, współczuję straty koszy.

A co do reszty to prosiłem żeby nie zaśmiecać tematu domysłami i pierdołami. Jeśli nie wiesz, nie znasz się to nie pisz. Witamina B, którą podałem widać odniosła pozytywny skutek. Wchodzi w reakcje w organizmie małej koszy, wpływa na układ nerwowy. Jest już dużo lepiej niż przez ostatnie dni. Przednia i tylna łapka odzyskują sprawność, choć nie są jeszcze w pełni sprawne. Będę informował co dalej. A niepotrzebne komentarze proszę sobie darować. Temat może komuś się jeszcze przyda jak będzie miał podobny kłopot. Ja musiałem poradzić sobie sam.

tabi. · Wysłany: Nie 17:00, 14 Mar 2010 Temat postu:

Wychodzi na to, że sprawa rozwiązana - przenoszę i zamykam temat.