Problem z ogonem kosi

alexXx

Od jakiś 3 miesięcy mam w domu 2 koszatniczki.
Dzisiaj mój młodszy brat ( niedawno skończył rok ), kiedy jedna z nich siedziała w klatce, a wystawał jej ogon pociągnął ją z niego i urwał całą sierść z ok. 1 cm ogona. Cała klatka z krwi, zaraz biorę się za szorowanie, tylko mam parę pytań:
Mam iść z nią do weterynarza?
Czy odrośnie jej urwana sierść?
Zdezynfekowałam już ogon wodą utlenioną.
Nie będę zawiązywać tam niczego, bo i tak to zje Kwasny

Poradźcie mi co mam robić w takiej sytuacji.... Smutny

Dominika9

Jak to wyrwał sierść? Masz na myśli odpadniętą całą końcówkę?

1 cm? Jeżeli koszak ma ranę to trzeba koniecznie posprzątać cała klatkę. Jeżeli oderwana jest faktycznie ta cała końcówka to powinno się zagoić, ale już nigdy nie odrośnie.
Wygląda to tak: [link widoczny dla zalogowanych] ?

Lili97

Też miałam taki wypadek też z bratem ale ciotecznym

Nie tylko odpadnie ta część bezsierści Wesoly

Wystarczy że będziesz sprzątać kalatkę i przemywać ranę nie ma co zaklejać bo 1.Zje. 2.Rana musi oddychać !

Jeżeli pomogłam to się ciesze

alexXx

Tak, wygląda to podobnie jak na zdjęciu, tylko że jest mniej oderwane.
Dzieki za pomoc Wesoly