Autor Wiadomość
Patrycjakesza
PostWysłany: Śro 14:56, 13 Lut 2013    Temat postu:

Urwanie przez koszatniczke ogonka to reakcja obronna przed drapieżnikami które w Chile na nie polują. Można powiedzieć że koszatniczka ma dwa życia Wesoly

Jeżeli krwawienie jest obfite idż do weterynarza i poproś go o maść łagodzącą (mój brat przyczasnął koszatce ogon [2004 roku] i też dostaliśmy maść.) Bardzo pomogła.

Dzisiaj mam dwie koszatniczki Piksi (samica) i Diksi(samiec). I bardzo uważam szczególnie przy wyciąganiu ich aby nic sobie nie zrobiły.

Pozdrawiam Patrycja.
Marta_koszka
PostWysłany: Sob 18:53, 03 Mar 2012    Temat postu:

Masz dwóch samców, a między samcami są baardzo częste kłótnie. Strup na ogonku zawsze dzieje się, kiedy ogonek został oderwany. Drugi podczas bójki odgryzł kawałek drugiemu. Nie trzeba iść do weterynarza (na razie). Wyczyść ranę wodą utlenioną i smaruj maścią nagietkową. Gdyby coś się działo poważniejszego idź do weta.

Oddziel samców, gdyby dalej się bili.
kasiulka01
PostWysłany: Sob 0:46, 25 Lut 2012    Temat postu:

U mnie podobnie było mam 2 samiczki i jedna drugiej podgryzła końcówkę kity, ale samo się all ładnie pogoiło nic nie musiałam robić
magdzik5847
PostWysłany: Czw 15:59, 23 Lut 2012    Temat postu:

do weterynarza lepiej jedź bo moja kosza (już nie żyje ) ktoś jej przystrzasnął jej ogon i obgryzywała go sobie , pojechaliśmy do weterynarza i musieliśmy jedzić prze parę dni na sastrzyki , a później smarowałam jej jodyną ten ogon . mam nadzieję że pomogłam
pr0ciu
PostWysłany: Śro 22:56, 22 Lut 2012    Temat postu: Ogon

Witam. Mam dwie koszatniczki (dwóch samców) i gdy wczoraj się obudziłem to zobaczyłem krew na deskach i jeden z koszaków ma strupa na końcu ogonka. I stąd moje pytanie, czy ranę czymś przemyć lub zabandażować?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group