Autor Wiadomość
Marta_koszka
PostWysłany: Pon 19:27, 27 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
Wet tutaj raczej nie pomoże, ma już swoje lata, ty też nic nie możesz zrobić. To już starość, spędzaj z nia jak najwiecej czasu, musisz się juz chyba z nią żegnać...


Przepraszam że tak powiem, ale... Co ty pieprzysz ? Zdziwiony No dobra, koszka to już staruszka ale musisz ją za wszelką cenę ratować ! (jak Ci na niej zależy...) Idź do weta, przypisze leki, napisz jakie. Daj znać trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze Wesoly
Nash
PostWysłany: Pią 16:36, 24 Cze 2011    Temat postu:

Moze jest to ostre zatrucie pokarmowe? Wtedy sie niewiele je i zazwyczaj skreca z bolu. Moze zezarla cos czego nie moze strawic? Albo wydalic? Jest stara, zmysly ma stepione, wez ja do weterynarza na przeswietlenie ale co to da? Bedziesz tylko wiedzial co ja zabilo, albo i wciaz nie wiedzial... A nawet jesli cos zezarla to i tak jest za stara na JAKIEKOLWIEK proby ratowania. Przeswietlenie tez ja moze zalatwic, przynajmniej takie jakie ja znam, nie wiem czy maja mniej promieniotworcze aparaty dla myszek. Nie wazne.

Pamietaj, ze kazde zwierze opucz czlowieka bedzie walczylo o zycie az do ostatniej sekundy a ty bedziesz widzial potwornie wybauszone oczy nieziemskim strachem i dezorientacja. Kazde zwierze oprucz ludzi na skraju smierci chce zyc i nie zdaje sobie z tego sprawy jak bardzo chore czy ranne jest. Pamietaj, ze jesli zdecydujesz sie na eutanazje to zrobisz to wbrew jej/jego woli, niektorzy nazwa cie, morderca. Jak bedizesz patrzyl na meke zwierzecia to bedziesz sadysta...
Takze dobrze to przemysl...


1) Wet
Wet moze ukrocic jej cierpienia. Zanim jednak zdecydujesz sie na eutanazje zapoznaj sie z tym tematem:
http://www.dogomania.pl/threads/105899-Co-zrobić-ze-zwłokami-psa/page2
Popros o wydanie zwlok zanim oddasz ja wetowi.

2) Metoda dziadka
Mogl bys oczywiscie sam wszystko zalatwic, niektorzy uznaja to za niehumanitarne a co roku wala karpia po glowie mlotkiem. Hmmm, zaczadzenie to piekna smierc, otarlem sie sie o nia wiec wiem co mowie Mruga po prostu zasypiasz.

3)
No ale jest jeszcze 3 opcja, mozesz czekac i patrzec jak sie zwierze wije i sra pod siebie, jak mu na starosc puszczaja bebechy. Wtedy bedziesz mogl z duma oznajmic ze twoj kos umarl ze starosci... znajomi beda cie na pewno szanowac poniewaz nie zginal z twojej winy w sedziwym wieku a ty bedizesz skromnie pomijal fakt o piekle jakie sprowadziles na biednego emeryta.

UWAGA PUNKTY 2 i 3 BIERZ POL ZARTEM ale gdyby padl ci do glowy jakis niecny plan to skonsultuj sie z rodzicami jesli nie jestes pelnoletni a jesli jestes TO UPEWNIJ SIE ZE TWOJ GRYZON NA PRAWDE UMIERA I NIE DA SIE MU JUZ POMOC.
domin839
PostWysłany: Wto 10:47, 21 Cze 2011    Temat postu:

Wet tutaj raczej nie pomoże, ma już swoje lata, ty też nic nie możesz zrobić. To już starość, spędzaj z nia jak najwiecej czasu, musisz się juz chyba z nią żegnać... Smutny
SNOOKI
PostWysłany: Pon 15:35, 20 Cze 2011    Temat postu: pomocy!!!! blagam!! nie wiem co sie dzieje

Hej prosze o pomoc ..
Moja 6 letnia koszatniczka dostala strasznych atakow, skurczy. Bardzo przy tym piszczy, rzuca sie i wygina, nie da sie dotknac - gryzie . Zauwazylam ze nie wiele je, ale pije. Trzesie sie cala, jest osowiala. Dziwnie chodzi. Nie mam pojecia co moglo jej sie stac ..

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group