Autor Wiadomość
magik89
PostWysłany: Śro 16:28, 29 Gru 2010    Temat postu:

nie rozumiem w jakim celu zakładasz ten post, skoro nie chcesz pomóc zwierzakowi? Pytasz co mu jest, a kiedy inni radzą Ci żebyś poszła do weterynarza to nie chcesz. Więc co, chcesz wyciąć tego guza nożyczkami do paznokci ?
Ewelina131
PostWysłany: Wto 22:05, 21 Gru 2010    Temat postu:

Jeżeli nie wyleczysz kosza , to też wiążą się duże możliwości śmierci. Musisz znaleźć jakiegoś weta inaczej koszyk może nie przeżyć. My przez internet Ci nie pomożemy.
Enid
PostWysłany: Wto 21:27, 21 Gru 2010    Temat postu:

Tyle że ja mieszkam w małej miejscowości, gdzie nie ma weterynarza specjalizującego się w małych gryzoniach.
A z zabiegiem wiążą się duże możliwości śmierci kosi.
sebasrs
PostWysłany: Wto 21:19, 21 Gru 2010    Temat postu:

My przez internet nic nie poradzimy...
Musisz iść do weterynarza aby ten stwierdził co to jest i ew. go (jeśli to guz) wyciął.

Pozdrawiam i życzę wesołych i zdrowych swiąt.
Enid
PostWysłany: Wto 21:17, 21 Gru 2010    Temat postu: Guz na policzku

Zauważyłam u mojej kosi guza na policzku. Jest dosyć duży. Musiał pojawić się najwyżej kilka dni temu, bo wcześniej bym go zauważyła. Z książki o kosiach wynika, że może to być ze starości ( moja kosia ma już 3 lata i 4 miesiące), albo to problemy z wątrobą.

Czy mam coś robić. Dotykałam tego guza, lekko go naciskałam. Koszatniczki to nie bolało, nie uciekała, zachowywała się normalnie.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group