Autor Wiadomość
Teska
PostWysłany: Wto 15:34, 17 Sie 2010    Temat postu:

Jeśli tak będzie, to weterynarz to zrobi. To lepsze wyjście niż zwierzątko miałoby cierpieć.
Martyna
PostWysłany: Wto 13:45, 17 Sie 2010    Temat postu:

A co jeśli to jej nie pomoże. Może być duża szansa, że trzeba będzie ją ... uśpić...
Koszatniczka:*
PostWysłany: Pon 20:32, 16 Sie 2010    Temat postu:

Już jak zaczęłam czytać pomyślałam "Jeeej.. Czemu ona wcześniej tego nie zauważyła". Więc przyznaję ci rację. Jesteś kiepską opiekunką. I tak jak poprzedni użytkownicy. Idź do weta takiego ci się zna na kosiach.
WanteD474
PostWysłany: Pon 17:26, 16 Sie 2010    Temat postu:

niema wyjścia trzeba jak najszybciej odwiedzić weterynarza
Teska
PostWysłany: Pon 16:15, 16 Sie 2010    Temat postu:

Idź do weterynarza. Takiego, który zna się na kosiach!
Vienne
PostWysłany: Pon 15:30, 16 Sie 2010    Temat postu: łyse łapki, brak zębów, nalot na oku, wygłodzona

moja koszatniczka (4 lata) ostatnio strasznie schudła i dziś chciałam zobaczyć czemu jest taka osowiała... no i się dowiedziałam...
tylną łapkę ma już prawie bez sierści i przy tym to co zostało jest posklejane, jakby ropą czy czymś podobnym, z przednią zaczyna robić się to samo... na obie z tych łap nie chce stawać... zauważyłam również, że w jednym oku ma biały nalot... ale najbardziej zszokowało mnie to, co zobaczyłam w jej pyszczku... dwa górne zęby, które powinny być wściekle żółte są białe i nie wiem czy zmieniły kolor czy to jakiś nalot, bo nawet nie pozwala mi się dotknąć, zaś dolne zęby... cóż, w ogóle nie ma dolnych zębów, tylko ropę... pyszczka nie zamyka, cały czas ma otwarty... dodam, że wszystkie te przypadłości dzieją się po lewej stronie ciała koszatniczki...
to dlatego tak schudła, nie może nic zjeść ani wypić, serce mi się kraja, jak widzę jak próbuje coś zjeść ale nie może ;( i tak wiem, jestem kiepską opiekunką, skoro nie zauważyłam tego wcześniej...
nie wiem co robić, pomóżcie!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group