Forum KOSZATNICZKA Strona Główna
->
Na sygnale
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wszystko o koszach
----------------
Na sygnale
Ciąża i wychowywanie młodych
Choroby
Dieta
Rozmowy o koszach
Podstawy hodowli
Dźwięki kosi i ich interpretacja
Klatka i jej wyposażenie
Galeria
Zrób to sam/a
Niezbędnik
----------------
Sklepy zoologiczne
Weterynarze
Koszowe informatorium
----------------
Kupno, sprzedaż, wymiana
Propozycje zmian, uwagi, komentarze, żale
Inne
----------------
Pożegnania
Poznajmy się.
Konkursy
Nasze zoo
Offtopic
Ankiety
Shoutbox
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aklusia
Wysłany: Wto 20:13, 17 Mar 2015
Temat postu: xghkj
sądze że to przez ten antybiotyk i uważam żebyś pojechała po tą trzecię dawkę w końcu musi wyzdrowieć
kasiulka01
Wysłany: Pon 19:57, 15 Gru 2014
Temat postu:
Na twoim miejscu "wybrałabym" antybiotyk do konca może teraz jest lepiej ale stan zapalny zawsze może wrócić. Sądzę że to normalne że się stresuje wizyta u weta zwierzęta nie lubią weterynarzy moje też nie były zadowolone jak je zabrałam do weta. Co do osowienia sądzę że to nic takiego antybiotyki osłabiają a stan zapalny to na pewno ból, dobrze że masz drugą kosie która ją wspiera. Co do picia sądzę że skoro wstaje jeść to i na pewno wstaje się napić więc nie ma o co się martwić
Marta3003
Wysłany: Śro 13:31, 17 Wrz 2014
Temat postu: Zapalenie ucha- proszę o pomoc
Witam, moja koszatniczka (samiec 3 lata) ostatnio zadrapał sobie ucho i zrobił mu się stan zapalny w tym uchy. Byłam z nim u weta, oczyścił ucho i zastosował douszny antybiotyk (już jest po dwóch dawkach). Koszatniczka je normalnie, niestety nie wiem czy pije, pracuję długo, a jak wracam to nie mogę go przyuważyć czy pije
jest trochę osowiały, ale ma apetyt. Nie wiem co robić, jak go przewożę do weta, to bidulka bardzo się stresuje. Ucho wygląda już całkiem dobrze, ale dzisiaj mam jeszcze przyjechać na 3 dawkę. Nie wiem czy jechać i stresować? No i czy to normalne, że jest taki osowiały? Może to przez ten antybiotyk? Praktycznie cały czas leży, wstaje na jedzonko i ciągle przytula się do brata... Może ktoś z Was miał już taką "przygodę" i pomoże mi się uspokoić? Martwię się bardzo o mojego maluszka
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin