Forum KOSZATNICZKA Strona Główna
->
Na sygnale
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wszystko o koszach
----------------
Na sygnale
Ciąża i wychowywanie młodych
Choroby
Dieta
Rozmowy o koszach
Podstawy hodowli
Dźwięki kosi i ich interpretacja
Klatka i jej wyposażenie
Galeria
Zrób to sam/a
Niezbędnik
----------------
Sklepy zoologiczne
Weterynarze
Koszowe informatorium
----------------
Kupno, sprzedaż, wymiana
Propozycje zmian, uwagi, komentarze, żale
Inne
----------------
Pożegnania
Poznajmy się.
Konkursy
Nasze zoo
Offtopic
Ankiety
Shoutbox
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Iga
Wysłany: Sob 10:21, 08 Cze 2013
Temat postu:
Jak wszystko ok to super
Ryuu
Wysłany: Czw 22:48, 06 Cze 2013
Temat postu:
Dziś już całkiem doszedł do siebie , ogrzewany butelką ciągle i po 2 malutkich karmieniach w środę rano zaczął wyjadać wszystkie zioła z siania potem korę i wapń normalny pokarm zaczął na wieczór
wątpię by tyle czasu trzymał się szok po upadku , do tego by przez to miał problem z chodzeniem kilka godz po zdarzeniu .Zaraz po nim był w stanie normalnie biegać skakać i wspinać się .
Gość
Wysłany: Śro 22:20, 05 Cze 2013
Temat postu:
Hmmm, może to przejściowe? No wiesz, taki szok kosza po upadku...? Jeśli nadal koszatka nie ma apetytu, to może odwiedź innego weta?
Ryuu
Wysłany: Wto 18:53, 04 Cze 2013
Temat postu: Koś się zatrul??
Ok 10 jak wróciłem z roboty matka mówi ,że rano koś biegał po pokoju (uciekł z klatki), chwile później widzę jak skacze on na drzwiczki klatki te się otwierają i spada na podłogę z wys ok 1 metra . Sam się chyba nie spodziewał tego ,złapać się nie dal ale wbiegł za biurko i nie wiem jak wdrapał się na nie i dal zamknąć .
Jak wstałem i zajrzałem do niego nie podszedł jak miał w zwyczaju wziolem go i pierwsze co jest chłodniejszy , dałem go na łóżko i zaczol chodzić ale nie ruszał tylnymi łapkami po chwili chodził opadając na prawą stronę nie umiał stanąć na tylnej prawej nodze,
butelka z ciepłą wodą i grzejemy go i do weta , ten zrobił rentgen kości ma cale podejrzewa że mógł naciągnąć mięsień i dlatego tak ma.
W nosidełku widziałem jak skubał sianko i ogólnie trochę się ożywił jak się ogrzał . teraz jest w klatce leży wtulony do butelki i się grzeje ale mam wrażenie ze znowu osłabł nie reaguje na przysmaki .
Nie wiem czy przypadkiem podczas porannej ucieczki nie zjadł jakiegoś liścia i nie zatruł się.Weterynarz zbył podejrzenie zatrucia .mogę coś jeszcze zrobić jakoś mu pomóc ??
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin