Forum KOSZATNICZKA Strona Główna
->
Na sygnale
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wszystko o koszach
----------------
Na sygnale
Ciąża i wychowywanie młodych
Choroby
Dieta
Rozmowy o koszach
Podstawy hodowli
Dźwięki kosi i ich interpretacja
Klatka i jej wyposażenie
Galeria
Zrób to sam/a
Niezbędnik
----------------
Sklepy zoologiczne
Weterynarze
Koszowe informatorium
----------------
Kupno, sprzedaż, wymiana
Propozycje zmian, uwagi, komentarze, żale
Inne
----------------
Pożegnania
Poznajmy się.
Konkursy
Nasze zoo
Offtopic
Ankiety
Shoutbox
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
basiabo
Wysłany: Czw 10:21, 13 Gru 2012
Temat postu:
Jest mi bardzo miło, że pomogłam!
ryboo
Wysłany: Czw 9:57, 13 Gru 2012
Temat postu:
Tak, dokupiliśmy drugą i teraz znowu mamy dwa koszaki
Dziękuję za link, pozdrawiam!
basiabo
Wysłany: Śro 18:38, 12 Gru 2012
Temat postu:
Czyli macie dwa chuligany? Bo troszeczkę nie zrozumiałam. A co do zakupu karmy, to można przez internet. Opłaca się bardziej, ponieważ można kupić dużą pakę w dobrej cenie. Najlepszą karmą dla koszatniczek jest versele-laga Dugu nature, tu masz link:
http://www.planeta-zoo.pl/verselelaga-m-14.html?filter_id=128&sort=1a
Gość
Wysłany: Śro 18:20, 12 Gru 2012
Temat postu:
Dziękuję za odpowiedź
No przecież nie dało się inaczej i oczywiście nowy mały "chuligan" gania już po klatce!... Kupiliśmy w sklepie, za późno odczytałam
Jesteśmy przeciwnikami kupowania zwierząt bo wg nas nakręca to niepotrzebnie podaż zwierzątek które nie zawsze mają u właścicieli właściwe warunki; tym razem przeszukaliśmy tablicę, jakieś ogłoszenia ale gonił nas czas by pozostała koszatniczka nam nie "posmutniała"...
O jedzeniu trochę poczytaliśmy na tym forum, rady wdrażamy - kurczę, najgorsze jest to, że w sklepie zoologicznym gdzie ta informacja powinna być najlepsza sprzedają np. suszone owoce jako pokarm dla koszatniczki
Pozdrawiam wszystkich miłośników koszaków!
basiabo
Wysłany: Wto 23:15, 11 Gru 2012
Temat postu:
Trudno pomóc. Ale po tej historii sądzę, że powinieneś kupić drugiego kosza, albo metoda trzymania jednej koszy, pod dobrą opieką, mizianie, długie wybiegi, aż do śmierci.
Cytat:
I mimo, że z przypadku ale skradły nasze serca
Po tym myślę, że nie porzucicie przyzwyczajonej do was koszy!
A, i jeszcze jedno, czym karmicie kosze i jakie ma podłoże? A przy zakupie
nie kupuj ze sklepu!
Tu masz osobę, która sprzedaje kosze.
http://www.koszatka.fora.pl/kupno-sprzedaz-wymiana,12/sprzedam-dwie-kosie-z-klatka-i-akcesoriami-bialystok,4497.html
ryboo
Wysłany: Pon 23:35, 10 Gru 2012
Temat postu: umierająca koszatniczka - co zrobić z towarzyszką
witam,
poproszę o radę doświadczonych hodowców
Opiekujemy się dwoma koszatniczkami około dwóch lat, dostaliśmy je jako niepotrzebne poprzedniemu właścicielowi... Nie jestem w stanie ustalić ile mają lat, jedna z nich jest wyraźnie starsza i to z nią dzieje się coś niepokojącego. Oprócz zaćmy, którą ma już bardzo długo, od początku jak ją mamy, dołączyła tydzień temu duża nagła utrata wagi, wyłysiała też końcówka ogonka. Skróciliśmy jej ząbki sądząc, że ponieważ były bardzo długie uniemożliwiają jej jedzenie. Karmimy papką, poimy - nadal jest bardzo chuda ale o dziwo aktywna, więcej jednak czasu spędza przytulona do ciepłej ściany klatki tak jakby było jej zimno. Nadal sypia wtulona w drugą koszatniczkę, ale ewidentnie coś jej dolega. Przede wszystkim poimy - co możemy jeszcze zrobić? Mam wrażenie jakby gwałtownie się postarzała, nie wiem czy umiera ze starości (jak umierają koszatniczki???) czy też trawi ją jakaś choroba? I w końcu główne pytanie: czy jak jutro na wizycie u weterynarza zapadnie decyzja o uśpieniu jak postąpić z drugą? Mamy zaprzyjaźniony sklep zoologiczny do którego możemy ewentualnie oddać komuś w dobre ręce lub dokupić nową; jednak hodowaliśmy je z litości nie z powołania, jesteśmy kociarzami i dostawienie drugiej młodszej prawdopodobnie za jakiś czas spowoduje powtórkę z sytuacji... Co robić?... I mimo, że z przypadku ale skradły nasze serca
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin