Forum KOSZATNICZKA Strona Główna
->
Na sygnale
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wszystko o koszach
----------------
Na sygnale
Ciąża i wychowywanie młodych
Choroby
Dieta
Rozmowy o koszach
Podstawy hodowli
Dźwięki kosi i ich interpretacja
Klatka i jej wyposażenie
Galeria
Zrób to sam/a
Niezbędnik
----------------
Sklepy zoologiczne
Weterynarze
Koszowe informatorium
----------------
Kupno, sprzedaż, wymiana
Propozycje zmian, uwagi, komentarze, żale
Inne
----------------
Pożegnania
Poznajmy się.
Konkursy
Nasze zoo
Offtopic
Ankiety
Shoutbox
Kosz
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Petysia
Wysłany: Wto 16:10, 15 Lis 2011
Temat postu:
Do weterynarza nie pojechałam innego. Postanowiłam wpuścić koszatniczkę do dużej, piętrowej klatki. Mały chyba sobie ją rozchodził, bo jest widoczna poprawa. Chodzi na nóżkę, ale dalej jest ostrożny i czasami sobie ją podkula.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi
Filipek
Wysłany: Czw 21:16, 10 Lis 2011
Temat postu:
Do weta nie warto.. W ten sposób uśmiercono mi świnkę morską.. Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami..
Marta3003
Wysłany: Czw 14:27, 10 Lis 2011
Temat postu:
Ja jak byłam pierwszy raz z moimi kosiakami u weta zadawałam mu pełno pytań, m.in. co robić jak wystąpi złamanie, odpowiedział, że u gryzoni przebieg gojenia i tworzenie nowych beleczek kostnych występuje zaraz po urazie i trwa bardzo szybko. Należy zwierzę przenieść do mniejszej, jednopoziomowej klatki wyścielić sianem i zapewnić zwierzakowi wodę, pokarm, ciepło i spokój. Dla mnie było to nie zrozumiałe, że mam zostawić je tak o sobie, ale z technicznego pkt widzenia, założenie opatrunku usztywniającego na taką małą kończynę? ... No i przekonał mnie:) Tak czy siak możesz pojechać do jakiegoś innego weta, bo jeżeli biegała w samopas po mieście może mieć pasożyty albo też i inne urazy.
kasiulka01
Wysłany: Śro 22:40, 09 Lis 2011
Temat postu:
nie wiem jak z koszatkami (ale sądzę że podobnie) ale w przypadku jak chomika siostry - złamał łapkę - wszystko samo mu się zagoiło (kupiła go z złamaną łapką) nie miał niczego by szaleć i uważała na niego jak mu się wszystko zagoiło dostał zabawki i szaleje w nocy
Aleksa
Wysłany: Śro 17:57, 09 Lis 2011
Temat postu:
Nie masz możliwości wybrania się do innego weterynarza?
Wiktoriaa
Wysłany: Wto 20:46, 08 Lis 2011
Temat postu: Złamana łapka koszatniczki !!
Wczoraj rano przygarnęłam koszatniczkę. Znajomy znalazł ją biegającą po mieście. Wczoraj zauważyłam, że koszatniczka jest osowiała, mało chodzi. Wstanie czasami zjeść i pić. Dzisiaj okazało się, że ma złamaną lewą tylnią łapkę. Zabrałam ją do weterynarza i to potwiedził. Niestety nie był w stanie nic zrobić, ponieważ w moim mieście weterynarze nie wykonują zdjęć rentgenowskich.
Możecie mi coś poradzić?
Bardzo proszę o jakieś konkretne informacje. !
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 - 2005 phpBB Group
Theme Diddle v 2.0.20 par
HEDONISM
Regulamin